Na początku lutego 2018 do naszej rodziny dołączyła nowa członkini - Anielka. Z tego też względu w pierwszych miesiącach roku dość mocno ograniczyliśmy nasze turystyczne zapędy, ale gdy od połowy kwietnia wiosna rozgościła się już na dobre - nie mogliśmy już usiedzieć w domu :-) Na cel pierwszej wycieczki w poszerzonym składzie wybraliśmy Dolinę Kobylańską.
Na sobotnią wycieczkę zaprosiliśmy dodatkowo ciocię Sabinę, której chcieliśmy pokazać trochę okolic Krakowa. Na parking nieopodal remizy strażackiej w Kobylanach dotarliśmy około 16. Tego dnia było naprawdę ciepło, dzięki czemu dzieci mogły biegać w krótkich rękawkach. Dolina zieleniła się soczyście, a pod skałkami kręcili się nieliczni wspinacze.
Nie forsując tempa spacerowaliśmy wzdłuż doliny, odwiedzając tradycyjnie kapliczkę Matki Bożej. Po dotarciu do zakrętu szlaku w okolicy skały Okręt zawróciliśmy, gdyż szlak w tym miejscu staje się nieprzejezdny dla wózków. W drodze powrotnej Kacper, Antek i Ola z tatą wspięli się do położonej wysoko nad doliną groty, o mało poetyckiej nazwie Garaż. Nazwa mało poetycka, za to widoki z tego miejsca - cudowne!
Najmłodsza uczestniczka wycieczki była bardzo grzeczna i zadowolona. Dzielnie znosiła nierówności terenu, na których wózek kołysał nieco bardziej niż zwykle. Wyostrzony świeżym powietrzem apetyt też dopisywał, dzięki czemu mama przetestowała karmienie w terenie. Można więc rzec, że turystyczny chrzest bojowy Anielka zaliczyła celująco :-)
Forma: turystyka piesza
Dystans: 3 km
Trasa: parking przy remizie w Kobylanach - Dolina Kobylańska - do skały Okręt - grota Garaż - parking
Na sobotnią wycieczkę zaprosiliśmy dodatkowo ciocię Sabinę, której chcieliśmy pokazać trochę okolic Krakowa. Na parking nieopodal remizy strażackiej w Kobylanach dotarliśmy około 16. Tego dnia było naprawdę ciepło, dzięki czemu dzieci mogły biegać w krótkich rękawkach. Dolina zieleniła się soczyście, a pod skałkami kręcili się nieliczni wspinacze.
Najmłodsza uczestniczka wycieczki była bardzo grzeczna i zadowolona. Dzielnie znosiła nierówności terenu, na których wózek kołysał nieco bardziej niż zwykle. Wyostrzony świeżym powietrzem apetyt też dopisywał, dzięki czemu mama przetestowała karmienie w terenie. Można więc rzec, że turystyczny chrzest bojowy Anielka zaliczyła celująco :-)
Garść informacji
Data: 21 kwietnia 2018 r.Forma: turystyka piesza
Dystans: 3 km
Trasa: parking przy remizie w Kobylanach - Dolina Kobylańska - do skały Okręt - grota Garaż - parking
Komentarze
Prześlij komentarz